Jesteś w:
Motyw Polski i Polaków
Kolejnym zakładem zwiedzanym przez Judyma (a tym samym przez nas) jest stalownia, w której jego starszy brat pracował przy rozpalonym piecu, obsługując maszynę najbardziej szkodliwą dla zdrowia. Panował tal ogromny, zagłuszający wszystko hałas, ludzie pracowali w niezmiernie wysokiej temperaturze, starając się uniknąć wypadku, często kończącego się w tych warunkach śmiercią. Robotnik nie miał prawa głosu, a już tym bardziej nie mógł się sprzeciwić wykonywaniu zagrażających jego zdrowiu, a nawet życiu, obowiązków. Na jego miejsce czekało dziesięciu innych, gotowych każdego dnia narażać swe życie za nędzną pensję. W powieści mamy mnóstwo naturalistycznych opisów biedoty i nędzarzy, którzy stają się nam bliscy dzięki zastosowaniu przez pisarza techniki zbliżenia. Nie czytamy o niedoli masy, lecz o ciągłym borykaniu się z biedą i stawianiu czoła światu konkretnych ludzi. Bieda jest tam spersonifikowana, nazwana, uosobiona, co jeszcze bardziej porusza i…przeraża.
Ten epizod życia Judyma Żeromski skontrastował z opisem domu i poglądów dr. Czernisza i jemu podobnych „lekarzy ludzi bogatych”, których bohater poznaje podczas pamiętnej kolacji.
Dwór i czworaki w Cisach
Jeżeli chodzi o społeczeństwo zakładu uzdrowiskowego w Cisach, to jest ono, podobnie jak Warszawiacy, opisane na zasadzie kontrastu.
Z jednej strony czytamy o kuracjuszach – bogaczach cieszących się zagranicznymi wojażami, pięknymi ubraniami i wyszukanymi rozrywkami, a z drugiej o zniszczonych biedą mieszkańcach baraków. Tak samo jak w stolicy, tych pierwszych, znieczulonych na krzywdę bliźniego jest znacznie więcej. Polańczyk pisze: „W Cisach można wyróżnić dwie grupy: ziemiaństwo i zarządców zakładu leczniczego oraz mieszkańców dworskich czworaków. Mowa jest także o kuracjuszach (ludziach bogatych), którzy nie zostali tu bliżej ukazani, są bowiem tylko gośćmi na krótko odwiedzającymi miejscowość”. Negatywnymi postaciami są tu dr Węglichowski (dyrektor zakładu) i administrator Krzywosąd Chobrzański. Podobnie jak dr. Czernisza i zaproszonych przez niego gości, tę dwójkę także charakteryzuje znieczulica moralna na warunki życia biedoty, mieszkańców czworaków.
strona: 1 2 3 4 5
Społeczeństwo polskie w „Ludziach bezdomnych” Żeromskiego
Ten epizod życia Judyma Żeromski skontrastował z opisem domu i poglądów dr. Czernisza i jemu podobnych „lekarzy ludzi bogatych”, których bohater poznaje podczas pamiętnej kolacji.
Dwór i czworaki w Cisach
Jeżeli chodzi o społeczeństwo zakładu uzdrowiskowego w Cisach, to jest ono, podobnie jak Warszawiacy, opisane na zasadzie kontrastu.
Z jednej strony czytamy o kuracjuszach – bogaczach cieszących się zagranicznymi wojażami, pięknymi ubraniami i wyszukanymi rozrywkami, a z drugiej o zniszczonych biedą mieszkańcach baraków. Tak samo jak w stolicy, tych pierwszych, znieczulonych na krzywdę bliźniego jest znacznie więcej. Polańczyk pisze: „W Cisach można wyróżnić dwie grupy: ziemiaństwo i zarządców zakładu leczniczego oraz mieszkańców dworskich czworaków. Mowa jest także o kuracjuszach (ludziach bogatych), którzy nie zostali tu bliżej ukazani, są bowiem tylko gośćmi na krótko odwiedzającymi miejscowość”. Negatywnymi postaciami są tu dr Węglichowski (dyrektor zakładu) i administrator Krzywosąd Chobrzański. Podobnie jak dr. Czernisza i zaproszonych przez niego gości, tę dwójkę także charakteryzuje znieczulica moralna na warunki życia biedoty, mieszkańców czworaków.
strona: 1 2 3 4 5