Jesteś w:
Motyw miłości
W końcu jednak gotowa do poświęceń Joanna została odepchnięta przez ukochanego, dla którego zrobiłaby wszystko. Podczas ostatniej rozmowy usłyszała, że nie mogą być razem, ponieważ on musi spłacić zaciągnięty u społeczeństwa „dług”. Na te słowa dumnie stanęła, obiecując, że nie będzie mu przeszkadzać w spełnianiu tych zamiarów. Gdy usiedli pod drzewem, cichutko płakała, a po jakimś czasie wstała, mówiąc: „Szczęść ci Boże”, na co odpowiedział: „Daj Panie Boże”. Joanna odeszła, a Judym uciekł.O tym, czy ich uczucie było prawdziwą miłością, czy tylko pragnieniem miłości, wiedział chyba tylko pisarz. My możemy interpretować je, jak tylko chcemy. Żeromski sprawił tą smutną historią, iż takie pojęcia, jak miłość idealna czy romantyczna, nieszczęśliwa czy fatalna, stają się podstawą do coraz to nowych interpretacji „Ludzi bezdomnych”.
Godne zastanowienia jest to, czy gdyby Judym nie zerwał z Joasią, to byliby szczęśliwi w małżeństwie, czy on odnalazłby w końcu spokój, a ona rodzinne szczęście.
A może lepiej, że Żeromski w końcowej scenie rozdzielił losy młodych, ponieważ zawsze interesują nas miłości niespełnione, nieszczęśliwe. Bo czy istnieją te szczęśliwe?... W literaturze trudno o przykłady, w życiu chyba też…
strona: 1 2
Problematyka miłości w „Ludziach bezdomnych” Żeromskiego
Godne zastanowienia jest to, czy gdyby Judym nie zerwał z Joasią, to byliby szczęśliwi w małżeństwie, czy on odnalazłby w końcu spokój, a ona rodzinne szczęście.
A może lepiej, że Żeromski w końcowej scenie rozdzielił losy młodych, ponieważ zawsze interesują nas miłości niespełnione, nieszczęśliwe. Bo czy istnieją te szczęśliwe?... W literaturze trudno o przykłady, w życiu chyba też…
strona: 1 2