Jesteś w:
Motyw miłości
Myśli dziewczyny zdradzają tajoną miłość do lekarza: „Ilekroć spostrzegł ją, kłaniał się grzecznie. Nic więcej. Jednak w jej sercu struna jakaś uparła się drżeć przy każdym jego spotkaniu i śpiewać jej o nim w godzinach ciszy.” Joanna wie, że jej uczucie musi pozostać niezrealizowane. Wyjaśnia to bratu: „ – Mój Mieczku, ty wiesz dobrze, że byłyby to dla mnie marzenia zbyt wysokie (...) ja... wiem dobrze, iż między nami nic nigdy nie będzie, ale chcę... aby wiedział, że zasługuję przynajmniej na jego szacunek...”„Gloria victis”
Na tle dramatycznych wydarzeń pisarka umieściła wątek przyjaźni i miłości, podkreślając przy tym, że w tragicznych okolicznościach uczucia te nabierają większego znaczenia, specjalnej rangi. Bliskość śmierci sprzyja eskalacji uczuć. Zawiązują się przyjaźnie, rodzi się miłość.
Anielka Tarłowska i Marian Tarłowski są rodzeństwem, nie mają bliskich, ich rodzice nie żyją. Wzajemnie się wspierają: „Samotność serc sierocych i wspólność zagrody rodzinnej, kędyś daleko starymi lipami ocienionej, skrzepiały węzeł u kolebek zadzierzgnięty (...) Pracowali razem. Brat uczył siostrę, siostra pomagała bratu i zawsze byli razem, we dwoje: w szkole, w domu, na ulicach miasteczka, na drogach polnych i leśnych.” Przybywają do małego miasteczka na Polesiu litewskim i tutaj pozostają. Wkrótce Marian, zwany czule przez siostrę Marysiem, przyłącza się od oddziałów powstańczych, Aniela poznaje Jagmina. Wspólnie spędzają czas: „Wkrótce jednak przyszedł czas, że na ulicach miasteczka, na polnych i leśnych drogach poczęli ukazywać się nie we dwoje, ale we troje. (...) zawiązywało się pomiędzy tym trojgiem coś coraz serdeczniejszego: przyjaźń? miłość? Jedna i druga razem? – aż dnia pewnego, za sprawą nowego towarzysza, dziewczyna zapłakała krotko, lecz rozpacznie.”
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Motyw miłości tragicznej
Na tle dramatycznych wydarzeń pisarka umieściła wątek przyjaźni i miłości, podkreślając przy tym, że w tragicznych okolicznościach uczucia te nabierają większego znaczenia, specjalnej rangi. Bliskość śmierci sprzyja eskalacji uczuć. Zawiązują się przyjaźnie, rodzi się miłość.
Anielka Tarłowska i Marian Tarłowski są rodzeństwem, nie mają bliskich, ich rodzice nie żyją. Wzajemnie się wspierają: „Samotność serc sierocych i wspólność zagrody rodzinnej, kędyś daleko starymi lipami ocienionej, skrzepiały węzeł u kolebek zadzierzgnięty (...) Pracowali razem. Brat uczył siostrę, siostra pomagała bratu i zawsze byli razem, we dwoje: w szkole, w domu, na ulicach miasteczka, na drogach polnych i leśnych.” Przybywają do małego miasteczka na Polesiu litewskim i tutaj pozostają. Wkrótce Marian, zwany czule przez siostrę Marysiem, przyłącza się od oddziałów powstańczych, Aniela poznaje Jagmina. Wspólnie spędzają czas: „Wkrótce jednak przyszedł czas, że na ulicach miasteczka, na polnych i leśnych drogach poczęli ukazywać się nie we dwoje, ale we troje. (...) zawiązywało się pomiędzy tym trojgiem coś coraz serdeczniejszego: przyjaźń? miłość? Jedna i druga razem? – aż dnia pewnego, za sprawą nowego towarzysza, dziewczyna zapłakała krotko, lecz rozpacznie.”
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13