Jesteś w: Motyw winy i kary

Motyw winy w „Procesie” Kafki


Aresztowanie i proces Józefa K., głównego bohatera powieści Franza Kafki, można określić jako absurdalne. Bohater utworu został oskarżony przez sąd, choć nie popełnił żadnego przestępstwa i „żył przecież w państwie praworządnym, wszędzie panował pokój, wszystkie prawa były przestrzegane”. Nic złego nie zrobił, a jednak wszczęto przeciwko niemu dochodzenie i w chwili śmierci „było tak, jak gdyby wstyd miał go przeżyć”. To uczucie mogłoby wskazywać na to, że istniała jakaś obciążająca bankiera wina, której ten najwyraźniej się wstydził. W czasie procesu nie wiedział jednak, o co jest oskarżony i nie poznał zarzutów nawet w momencie wykonywania wyroku. Gdzie należy szukać winy Józefa K., skoro jego życie przebiega normalnie, chociaż został aresztowany i toczy się przeciwko niemu proces? Może przecież chodzić do pracy, spacerować, spotykać się z kobietami, jest pozornie wolny, dopóki nie zaczyna myśleć o dochodzeniu. Łudzi się, że zaszła jakaś pomyłka i sądzi, że kiedy będzie pochodził do swojej sprawy lekceważąco, to sytuacja zmieni się.

Na pierwszym przesłuchaniu próbuje przeciwstawić się sądowi. Później podejmuje walkę, zgadza się skorzystać z usług obrońcy Hulda. Okazuje się, że to nie przyspiesza dochodzenia, a Józef K. zaczyna rozumieć, że musi bronić się sam. Poczucie winy niezawinionej towarzyszy mu nieustanne. Zaczyna doszukiwać się swoich błędów i w końcu akceptuje swoją pozycję winowajcy i nie protestuje w chwili, gdy dwaj mężczyźni przychodzą do jego mieszkania, aby wykonać wyrok.

strona:    1    2    3  





Motyw - inne artykuły:
Motyw winy i kary

Motyw winy w „Procesie” Kafki