Jesteś w:
Motyw przemiany
Pobyt w domu Miriam i troskliwa opieka chrześcijan to kolejny etap przemiany wewnętrznej Winicjusza. Młodzieniec uświadomił sobie ogrom krzywd, jakie uczynił Ligii i obiecał jej opiekunom, że nigdy więcej nie odbierze jej przemocą. Czuł wdzięczność za opiekę, a jego miłość wydała mu się zbyt zuchwałą. Najpierw zaczął stawiać dobro dziewczyny ponad wszystkim, lecz jego serce nie było zdolne, aby odczuwać litość. Dlatego też był obojętnym na błagania wystraszonego Chilona i nie rozumiał, dlaczego Glaukus potrafił tak wiele wybaczyć Grekowi. Dla niego zaniechanie zemsty było czymś sprzecznym z naturą, a prawdy, głoszone w Ostrianum przez Piotra nie miały znaczenia. Pragnąc pozyskać miłość Ligii, zaczął odnosić niewielkie zwycięstwa nad dawnymi przyzwyczajeniami. Nauczył się cierpliwości i hamował swój gniew, stał się mniej dumny i po raz pierwszy w życiu zaczął się przypatrywać ludziom prostym i ubogim, dostrzegając ich dobro. W rzeczywistości „zmienił się tylko dla niej, lecz poza tym jednym pozostało mu w piersi dawne surowe i samolubne, prawdziwie rzymskie i zarazem wilcze serce, niezdolne nie tylko do uczucia słodkiej nauki chrześcijańskiej, ale nawet i wdzięczności”.Jego natura nadal odrzucała wiarę chrześcijan, którą był gotów zaakceptować wyłącznie dlatego, że wyznawała ją Ligia. Nowa nauka wydawała mu się przeciwną istniejącym porządkom i burzyła wszelkie różnice oraz zwierzchność. Odczuwał nawet pogardę dla wyznawców Chrystusa, którzy wyrzekali się wszystkiego, co dobre, kierując się miłością do bliźniego i życiem w cnocie oraz pokorze. Rozmyślał o tym, co usłyszał w Ostrianum i czego doświadczył w domu Miriam, nie wiedział, co się z nim dzieje, uświadamiając sobie, że w jego duszy zaczynają rodzić się nowe uczucia i upodobania odległe od życia, które dotychczas prowadził. Dostrzegł przede wszystkim, że chociaż jest potężnym i bogatym patrycjuszem to podlega rządom szalonego cezara, którego rozkazów i kaprysów nikt nie potrafił przewidzieć. Zrozumiał grozę czasów, w których przyszło mu żyć i odczuł swoją bezsilność w sytuacji, gdy nie mógł poślubić Ligii ani oddać jej Plaucjuszom, ponieważ Neron mógł ponownie ją odebrać. Wiara chrześcijan wzbudzała w nim ogromną niechęć, lecz zdawał sobie sprawę z tego, że to właśnie ona „ubrała Ligię w jakąś wyjątkową, niewysłowioną piękność, która zrodziła prócz miłości cześć, prócz żądzy uwielbienie i z samej Ligii uczyniła drogą mu nad wszystko w świecie istotę”. To przekonanie sprawiało, że w milczeniu szanował Chrystusa.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przemiana Marka Winicjusza i Chilona Chilonidesa w „Quo vadis” Sienkiewicza
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8