Jesteś w: Motyw władzy

Motyw władzy w „Mistrzu i Małgorzacie” Bułhakowa


„(...) wszelka władza jest gwałtem zadanym ludziom i że nadejdzie czas, kiedy nie będzie władzy ani cesarskiej, ani żadnej innej. Człowiek wejdzie do królestwa prawdy i sprawiedliwości, w którym niepotrzebna będzie już żadna władza.” – mówił Jeszua, stojąc przed obliczem Piłata. Właściwie te słowa, które uznano za obrazę cesarskiego majestatu, przyczyniły się do skazania go na śmierć. Nawet podlegający cezarowi Tyberiuszowi procurator – reprezentant władzy rzymskiej, nie mógł nic uczynić. Gdyby uniewinnił dziwacznego myśliciela, sam wydałby na siebie wyrok, jak to określił „musiałby zająć miejsce Ha – Nocri”, naraziłby się wielkiemu cezarowi, a tego właśnie się obawiał: „ – Czy doprawdy sądzisz, nieszczęsny, że procurator rzymski puści wolno człowieka, który powiedział, to, co ty mówiłeś? O, bogowie! Przypuszczasz może, że mam ochotę zając twoje miejsce? Ja twoich poglądów nie podzielam! (...)”Wiedział, że Sanherdryn również nie ułaskawi obłąkanego filozofa z powodu głoszonych przez niego teorii, obawy buntu i rozlewu krwi. Miejscowe władze duchownych czuły się w obowiązku bronić swojej religii i opowiedziały się za uwolnieniem przestępcy Bar Rabana. Nie podobało się to procuratorowi, uznał, że Sanhedryn zbytnio „rozszerza” swoje przywileje i niemal „przekracza” kompetencje. Powiedział wtedy do Kajfasza:
„ – Duszno mi! – wyszeptał. – Duszę się! (...)
- (...) to nie dlatego, że jest duszno, ale dlatego Kajfo, że świat stał się dla nas obu za ciasny – zmrużył oczy, uśmiechnął się i dorzucił:

strona:    1    2    3    4  





Motyw - inne artykuły:
Motyw władzy

Motyw władzy w „Mistrzu i Małgorzacie” Bułhakowa

Motyw władzy w „Procesie” Kafki