Jesteś w:
Motyw poety i poezji
„Idźmy tam... i wypalmy ogniami na murze
Wyrok zemsty, zniszczenia, wyrok Baltazara.
Carowi niedopita z rąk wypadnie czara, (...)
A potem kraj nasz wolny! Potem jasność dniowa!”
Jego kwiecista przemowa trafia w pustkę. Nikt nie chce podjąć się nieetycznego czynu. Na spiskowców oddziałują za to argumenty Prezesa i Księdza, przypominające o aspektach moralnych (jest to jednocześnie krytyka tego stanowiska opierającego się na zahamowaniach etycznych i strachu, które uniemożliwiają działanie). Poezja „wodzowska” wzywająca do czynu okazała się nieskuteczna, a przyszli zamachowcy zbyt słabi i nieprzygotowani do walki. Wówczas Kordian, nie znalazłszy zwolenników, zadecydował o samotnym działaniu. W rezultacie trafił do szpitala wariatów, gdzie Doktor – Diabeł objawił mu obłąkańczą wizję poezji. Doktor szydził z indywidualności poetyckiej i poświęcenia za naród:„Kordian:
Wszak potrzeba bić wrogów?
Doktor:
Wiem o tej potrzebie...
Naród ginie, dlaczego? Aby wieszcz narodu
Miał treść do poematu (...)
Widzisz, jak cenię wieszczów gromowładne plemię.
Kordian:
Rozumiem. Hymn anioła w wieszcza się przelewa,
Zaśpiewał – naród ginie, bo poeta śpiewa.”
Słowacki obalił mit o zbawczej sile poezji, zdemaskował jej mesjanizm, którym mógł „usypiać” naród. Autor nie przypisywał mu żadnej szczególnej roli prócz biernego oczekiwania i wiary w nagłe „zmartwychwstanie”. Nie negował roli poezji w życiu narodu, wyznaczał jej tylko inną funkcję - rozbudzania uczuć patriotycznych i wiary w odzyskanie niepodległości, ochronę najcenniejszych wartości i przekazywania ich przyszłym pokoleniom, obronę przed utratą świadomości narodowej, przypominania o narodowej odrębności i potędze.
strona: 1 2 3 4
Rola poety i poezji w „Kordianie” Słowackiego
Wyrok zemsty, zniszczenia, wyrok Baltazara.
Carowi niedopita z rąk wypadnie czara, (...)
A potem kraj nasz wolny! Potem jasność dniowa!”
Jego kwiecista przemowa trafia w pustkę. Nikt nie chce podjąć się nieetycznego czynu. Na spiskowców oddziałują za to argumenty Prezesa i Księdza, przypominające o aspektach moralnych (jest to jednocześnie krytyka tego stanowiska opierającego się na zahamowaniach etycznych i strachu, które uniemożliwiają działanie). Poezja „wodzowska” wzywająca do czynu okazała się nieskuteczna, a przyszli zamachowcy zbyt słabi i nieprzygotowani do walki. Wówczas Kordian, nie znalazłszy zwolenników, zadecydował o samotnym działaniu. W rezultacie trafił do szpitala wariatów, gdzie Doktor – Diabeł objawił mu obłąkańczą wizję poezji. Doktor szydził z indywidualności poetyckiej i poświęcenia za naród:„Kordian:
Wszak potrzeba bić wrogów?
Doktor:
Wiem o tej potrzebie...
Naród ginie, dlaczego? Aby wieszcz narodu
Miał treść do poematu (...)
Widzisz, jak cenię wieszczów gromowładne plemię.
Kordian:
Rozumiem. Hymn anioła w wieszcza się przelewa,
Zaśpiewał – naród ginie, bo poeta śpiewa.”
Słowacki obalił mit o zbawczej sile poezji, zdemaskował jej mesjanizm, którym mógł „usypiać” naród. Autor nie przypisywał mu żadnej szczególnej roli prócz biernego oczekiwania i wiary w nagłe „zmartwychwstanie”. Nie negował roli poezji w życiu narodu, wyznaczał jej tylko inną funkcję - rozbudzania uczuć patriotycznych i wiary w odzyskanie niepodległości, ochronę najcenniejszych wartości i przekazywania ich przyszłym pokoleniom, obronę przed utratą świadomości narodowej, przypominania o narodowej odrębności i potędze.
strona: 1 2 3 4
Motyw - inne artykuły: | |
• Rola poety i poezji w „Kordianie” Słowackiego |