Jesteś w: Motyw Żyda

Motyw Żyda


„Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza

Jankiel, stary Żyd, jest Polakiem i patriotą. Jako postać utworu, która co prawda dość rzadko pojawia się na kartach dzieła, pozostaje on równorzędnym bohaterem, który bierze aktywny udział w kluczowych momentach akcji. To Jankiel, dzierżawiąc obie karczmy – jedną, należącą niegdyś do Stolnika i drugą, należącą do Sędziego – dokonał symbolicznego zjednoczenia wrogich sobie miejsc. To typ, który stara się bezkonfliktowo godzić ludzi, który czuje się Polakiem i krzewi polskość, przywożąc z podróży wiadomości z kraju i patriotyczne pieśni. To on jako pierwszy rozpowszechnia w okolicy Mazurek Dąbrowskiego. Od początku jest wtajemniczony w misję księdza Robaka i jego plany powstańcze, rozumie je, wspiera i staje się jego stronnikiem. To osoba stanowiąca swoisty pomost między Horeszkami i Soplicami. Jest lubiany i powszechnie szanowany, zarówno przez stronników Sędziego, jak i Stolnika.„Lalka” Bolesława Prusa

W polskiej zbiorowej świadomości stosunki polsko-żydowskie są chyba najmocniej obciążone stereotypami. Gdy w połowie dziewiętnastego wieku, w dobie epoki pozytywizmu, pojawiła się idea asymilacji nacji wyznania mojżeszowego, czyli wyrwania jej z izolacji społecznej i politycznej i zaakceptowania jej aktywności na różnych polach życia – Bolesław Prus swym realistyczno-krytycznym okiem pokazał, iż hasło głoszone wszem i wobec jest tylko złudnym marzeniem, nie dostosowanym do ówczesnej rzeczywistości.

Nowelistyka Prusa
„Kamizelka”


Narrator kupił kamizelkę od starego Żyda „za cenę znakomicie wyższą od wartości, a dałbym nawet i drożej, gdyby umiano się targować”. Żyd był handlarzem starzyzny, który chodził po podwórzach warszawskich kamienic i sprzedawał swe towary, zachwalając je nad wyrost: „- A fajn mebel!... - mówił. - Na taki śnieg to tylko taki parasol... Ja wiem, że wielmożny pan może mieć całkiem jedwabny parasol, nawet ze dwa. Ale to dobre tylko na lato!...”. W noweli został ukazany jako człowiek chciwy, chytry i sprytny. Gdy narrator wyraził chęć kupienia kamizelki, żółte białka handlarza błysnęły, a koniec wyciągniętego nosa poczerwieniał jeszcze bardziej. Żyd targował się zaciekle: „- Niech wielmożny pan żartuje zdrów!... - rzekł klepiąc mnie po ramieniu. - Pan sam wi, co taka rzecz jest warta. To przecie nie jest ubjór na małe dziecko, to jest na dorosłe osoby...”.

strona:    1    2    3    4    5    6  





Motyw - inne artykuły:
Motyw Żyda

Obraz Żydów w „Lalce” Prusa