Jesteś w:
Motyw obyczajów i tradycji
Jeżeli chodzi o zapewnienie sobie przychylności króla, można ją było uzyskać, zanim poznał kwestię, na którą miał się zgodzić – istniał zwyczaj „pocałunku łaski”. Gdy Izolda, przekonana przez Tristana, chciała ujawnić ojcu tożsamość młodzieńca, który zabił jej wuja, podstępem wymusiła na irlandzkim władcy właśnie ten przywilej: „Ale Izolda uklękła u jego stóp: - Ojcze, daj mi najpierw pocałunek łaski i pokoju na znak, że tak samo dasz je temu człowiekowi. Skoro otrzymała pocałunek, poszła do Tristana i przywiodła go za rękę przed zgromadzenie”.Wśród średniowiecznych obyczajów poznanych z kart „Dziejów Tristana i Izoldy”, każdemu czytelnikowi utkwił chyba najbardziej zwyczaj Sądu Bożego poprzez dotknięcie rozgrzanego żelaza. Takiemu oto rozgrzeszeniu musiała poddać się, wskutek nalegań zdradzieckich baronów, Izolda Jasnowłosa. Aby udowodnić swą czystość i oddanie ciała tylko mężowi, musiała dotknąć rozpalonego przedmiotu (dzięki sprytowi i pomysłowości, wybrnęła z tego bez najmniejszego urazu). Symbolem niewinności kochanków było także położenie między ich ciała nagiego mieczu, który na szczęście zauważył podglądający ich król Marek (to podważyło jego przekonanie o winie siostrzeńca i małżonki).
strona: 1 2 3
Obyczaje i tradycje rycerskie w „Dziejach Tristana i Izoldy”
strona: 1 2 3