Jesteś w:
Motyw zbrodni
„Granica” Zofii Nałkowskiej
Zbrodni próbuje dokonać Justyna Bogutówna, której wydaje się, że zabicie Zenona zakończy jej osobistą udrękę. Jej krok podyktowany był szaleństwem i snami, w których widziała zmarłych, nakazujących jej zamordowanie mężczyzny. Sama siebie określiła jako „przysłaną od zmarłych”. Ostatecznie nie udało się jej zabić Zenona, oblała go kwasem, który poparzył jego twarz i oślepił go. Zenon sam zakończył swoje życie, popełniając samobójstwo.„Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego
Prócz kradzieży człowiek zlagrowany dopuszczał się także innych, niecywilizowanych zbrodni. Zapominał na czas pobytu w obozie o wszelkich zasadach, których przestrzeganie świadczyło o człowieczeństwie. W opowiadaniu „Ludzie, którzy szli” ukazane zostało, jak Andrzej, przyjaciel narratora, mechanicznie i bez zastanowienia wykonuje rozkaz zabicia dwóch bezbronnych ludzi: „(…) chwycił kij i uderzył na odlew. Grek zasłonił się ręką, zaskowyczał i upadł. Andrzej położył mu kij na gardło, stanął na kiju i zakołysał się”. Z drugim zrobił to samo, nie wykazując żadnych oznak zdenerwowania czy wstydu.
Narrator przedstawia w powieści działalność sowieckiej machiny zbrodni i terroru, wskazując na sposoby prowadzenia śledztwa, absurdalne zarzuty pojawiające się w oskarżeniach, na podstawie których bohaterowie zostają zesłani do więzień i łagrów. Śledztwa w więzieniach i obozach opierały się na fikcyjnych zarzutach, często podparte były donosem (nie zawsze prawdziwym). Ofiary bito i katowano, próbując zmusić je do przyznania się do abstrakcyjnych win
strona: 1 2 3 4
Motyw zbrodni
Zbrodni próbuje dokonać Justyna Bogutówna, której wydaje się, że zabicie Zenona zakończy jej osobistą udrękę. Jej krok podyktowany był szaleństwem i snami, w których widziała zmarłych, nakazujących jej zamordowanie mężczyzny. Sama siebie określiła jako „przysłaną od zmarłych”. Ostatecznie nie udało się jej zabić Zenona, oblała go kwasem, który poparzył jego twarz i oślepił go. Zenon sam zakończył swoje życie, popełniając samobójstwo.„Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego
Prócz kradzieży człowiek zlagrowany dopuszczał się także innych, niecywilizowanych zbrodni. Zapominał na czas pobytu w obozie o wszelkich zasadach, których przestrzeganie świadczyło o człowieczeństwie. W opowiadaniu „Ludzie, którzy szli” ukazane zostało, jak Andrzej, przyjaciel narratora, mechanicznie i bez zastanowienia wykonuje rozkaz zabicia dwóch bezbronnych ludzi: „(…) chwycił kij i uderzył na odlew. Grek zasłonił się ręką, zaskowyczał i upadł. Andrzej położył mu kij na gardło, stanął na kiju i zakołysał się”. Z drugim zrobił to samo, nie wykazując żadnych oznak zdenerwowania czy wstydu.
Narrator przedstawia w powieści działalność sowieckiej machiny zbrodni i terroru, wskazując na sposoby prowadzenia śledztwa, absurdalne zarzuty pojawiające się w oskarżeniach, na podstawie których bohaterowie zostają zesłani do więzień i łagrów. Śledztwa w więzieniach i obozach opierały się na fikcyjnych zarzutach, często podparte były donosem (nie zawsze prawdziwym). Ofiary bito i katowano, próbując zmusić je do przyznania się do abstrakcyjnych win
strona: 1 2 3 4
Motyw - inne artykuły: | |
• Motyw zbrodni • Motyw zbrodni w „Makbecie” Szekspira |