Jesteś w: Motyw śmierci

Motyw śmierci


„(...)a ja wracałem po raz ostatni z otwartej przestrzeni, gdzie czuje się smak życia, do odrutowanej zony, gdzie sypia się na jednym barłogu ze śmiercią” (Sianokosy)

Ta zmora czaiła się zawsze i wszędzie. Obawiali się jej wszyscy więźniowie. Nigdy nie można było być pewnym czy idąc do pracy, wróci się z niej, czy zasypiając, ponownie się wstanie, częstokroć powodowana była chorobami, u których podłoża leżał głód. Mimo, że niektórzy po cichu o niej marzyli, bo wydawała się wybawieniem, to i tak się jej bali. Okrutny był psychiczny lęk przed śmiercią, który czynił człowieka bezradnym.„Każdego z nas porażała świadomość, że tuż obok leżą ludzie tak samo bezbronni i wystawieni na podstępny cios wroga.” Była anonimowa. Nikt naprawdę nie wiedział, gdzie grzebie się zmarłych.
„ (...) obóz sowiecki pozbawił miliony swych ofiar jedynego przywileju, jaki dany jest każdej śmierci – jawności – i jedynego pragnienia, jakie odczuwa podświadomie każdy człowiek – przetrwania w pamięci innych”.

„Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela” Henryka Sienkiewicza

Tragiczne losy Michasia i jego śmierć to rezultat „morderczej” edukacji w szkole pruskiej. Pośrednią przyczyną dramatu chłopca stały się także aspiracje jego matki, która „z zaślepieniem zwykłym matkom, widziała w nim niepospolite zdolności.” Agonia dziecka stanowi najbardziej dramatyczny moment noweli. Śmierć małego bohatera staje się „ikoną” wszystkich ofiar zaborczego systemu represji w szkołach. Przygnębiająca atmosfera panująca w mrocznym pokoju umierającego malca kontrastuje z przedświątecznym nastrojem radości, z roześmianymi twarzyczkami dzieci tańczących wokół rozświetlonej choinki. W komnacie Michasia zamiast choinkowych świateł płoną świece: „Między głosami dochodzącymi z ulicy nie było innych jak wesołe, i radość stawała się ogólną; tylko jeden nasz malec powtarzał jakby z żałością wielką: ” („Boże mój, Boże mój, czemu mnie opuściłeś i dlaczego chodzę smutny, gdy trapi mnie nieprzyjaciel!”). Powaga śmierci przeciwstawiona przedświątecznemu nastrojowi radości eksponuje tragedię małego bohatera. Śmierć Michasia, jego kolegom jawi się niemal jako wyzwolenie, „ucieczka” od zaborczej presji. Jest to bezsporny dowód na to, jak wielki dramat musiało przeżywać młode pokolenie w okresie niewoli: „Chłopcy, trącając się łokciami, szeptali sobie, że teraz on już o nic nie dba, że gdyby nawet „Herr Inspector” przyszedł, to on by się już nie zerwał, nie przestraszył, ale uśmiechałby się tak samo spokojnie; że on tam zupełnie, zupełnie może robić, co mu się podoba, hałasować, jak zechce, i mówić choćby po polsku do małych aniołków ze skrzydełkami pod szyją.”

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13  





Motyw - inne artykuły:
Motyw śmierci

Rozważania o śmierci w „Hamlecie” Williama Szekspira

Motyw śmierci w „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall

Obraz śmierci w „Medalionach” Nałkowskiej