Jesteś w: Motyw rodziny

Motyw rodziny


„Nie-Boska komedia” Zygmunta Krasińskiego

Pewnej nocy budzi się z dziwnym przeczuciem. Ma wrażenie, że czegoś nie dopełnił, coś zdradził. Przed oczami jawi mu się kochanka niezwykłej piękności – Dziewica i hrabia przeklina sam siebie: „Przeklęta niech będzie chwila, w której pojąłem kobietę, w której opuściłem kochankę lat młodych, myśl myśli moich, duszę duszy mojej...” Wie, że zdradził młodzieńcze ideały, porzucił pasję pisania, tworzenia (tę uosabia Dziewica) i na zawsze będzie musiał pozostać przy zwykłej, prozaicznej żonie, tym bardziej, że na świat ma niebawem przyjść potomek. Opamiętuje się nieco, ale od tamtej pory pogrąża się we własnych myślach i ciągle milczy, unieszczęśliwiając tym żonę. Maria rodzi syna – Orcia, a widząc niepocieszonego małżonka, błaga go o miłość już nie dla niej samej, ale dla dziecka. Niestety, hrabia podążając za poetycką Dziewicą, która ponownie przybywa i kusi go, zapomina o chrzcie pierworodnego. Dziewica przekonuje: „Ta, która cię wstrzymuje, jest złudzeniem. – Jej życie znikome – jej miłość jak liść, co ginie wśród tysiąca zeschłych – ale ja nie przeminę.”Poetycka kochanka łudzi Henryka nieśmiertelnością, sławą. Odbywa z nią „fantastyczny” lot, który wcale nie prowadzi do rajskich plenerów, a wiedzie wprost do piekła. Mąż zauważa wówczas, jak łatwo dał się omotać, uległ sile wyobrażeń. Zrezygnowany wraca na łono rodziny. Maria z rozpaczy postradała zmysły i odwieziono ją do szpitala dla obłąkanych. Jak się później okaże, mały Orcio będzie także cierpiał za winy ojca – stopniowo tracił wzrok i popadał w obłęd.

strona:    1    2    3    4    5    6    7  





Motyw - inne artykuły:
Motyw rodziny