Jesteś w: Motyw dziecka

Motyw dziecka


Gdy delikatny i wrażliwy bohater został zaatakowany przez chuligana, który zabrał mu czapkę i pogardliwie nazwał „Żydem”, od razu przybiegł do dziadka po pomoc i radę. Ten wytłumaczył mu, że to w Warszawie, gdzie chłopak się urodził, jest jego miejsce: „- Nu, co to jest Żyd? Nu, jaki ty Żyd? Ty się w to miasto urodził, toś ty nie obcy, toś swój, tutejszy, to ty prawo masz kochać to miasto, póki ty uczciwie żyjesz. Ty się wstydzić nie masz, żeś Żyd. Jak ty się wstydzisz, żeś ty Żyd, jak ty się sam za podłego masz, dlatego żeś Żyd, nu, to jak ty możesz jakie dobro zrobić dla to miasto, gdzie ty się urodził, jak ty jego kochać możesz?... Nu?...”. Mimo nauk dziadka, chłopiec nie ma jeszcze na tyle ukształtowanej świadomości narodowej i nie jest tak odważny, by przeciwstawić się oprawcom, których najzwyczajniej się boi. „Nasza szkapa”

Ciekawym zabiegiem Konopnickiej było stworzenie narracji z perspektywy dziecka, w tym przypadku najstarszego syna Mostowiaków – Wicka. Dzięki temu zabiegowi poznajemy uczucia, które towarzyszyły chłopcu w najbardziej znamiennym etapie jego życia – przy stracie matki. Chłopcy postrzegali wydarzenia w swój dziecinny sposób, traktując wyprzedawanie mebli jako zabawę i przygodę. Gdy Filip sprzedał szafę, cieszyli się, że na miejscu po meblu znaleźli drobne rzeczy (guzik, igłę), które potraktowali jako skarby. Podobnie było z łóżkiem (mogli teraz spać na sienniku, jak prawdziwi mężczyźni, jak ojciec), krzesłami (niesienie na głowie stołków do Żyda było wyprawą godną najznakomitszych wędrowców) czy trzema skarbami matki – rondlem, moździerzem i żelazkiem.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10  





Motyw - inne artykuły:
Motyw dziecka