Jesteś w: Motyw matki

Motyw matki


„Janko Muzykant” – Henryk Sienkiewicz

Matka Janka rodzi chłopca w bólach. Ani jej, ani jemu nikt nie rokuje długiego życia: „Kowalka Szymonowa, która była najmądrzejsza poczęła chorą pocieszać: – Dajta – powiada – to zapalę nad wami gromnicę, juże z was nic nie będzie, moja kumo”. Po wizycie księdza „położnica” poczuła się lepiej. Kobieta kochała jedynaka, choć niejednokrotnie „sprawiała mu warząchwią muzykę.” Nie rozumiała pasji chłopca, zbyt pochłaniała ją codzienność, obowiązki. „Matka, biedna komornica, żyjąca z dnia na dzień pod cudzą strzechą, może go i tam kochała po swojemu, ale biła dość często i zwykle nazywała „odmieńcem”. Śmierć jedynaka obudziła w niej uśpione macierzyńskie uczucia, „zaczęła ryczeć, jakby straciła rozum albo jak człowiek, co widzi, że od śmierci nie wydrze swego kochania...”.
Rozpacz i lament kobiety, ukazane w ostatniej scenie noweli, są dodatkową odsłoną miłości macierzyńskiej, nie tylko tych matek, które tracą swoje potomstwo, ale także tych, które poznają trud wychowania i „smakują” pełnego trosk macierzyństwa. „Syzyfowe prace” Stefana Żeromskiego

Helena Borowicz była matą Marcina, niegdyś kobietą piękną, a w czasie akcji powieści wyniszczoną przez chorobę (suchoty). Zmarła w wakacje, gdy jej jedynak zdał do pierwszej klasy. Całe swe życie podporządkowała synowi: opłacała stancję, kupowała książki, odzież. Była kobietą delikatną, wrażliwą, czego dowodem były łzy, często obecne na jej policzkach.

strona:    1    2    3    4    5    6    7  





Motyw - inne artykuły:
Motyw matki